WŚCIEKŁY ŁOŚ
www.wsciekle-losie.pl
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum WŚCIEKŁY ŁOŚ Strona Główna
->
Humor
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Main
----------------
Hyde Park
Zloty i Imprezy
Garaż
Giełda
Humor
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Jerry73
Wysłany: Nie 12:25, 16 Paź 2016
Temat postu:
Jasiu bawi się swoją kolejką.
- Kurwa wsiadać, kurwa wysiadać!
Tato usłyszał to z sąsiedniego pokoju.
- Jasiu, jeśli jeszcze raz przeklniesz przez godzinę zabiorę ci twoją kolejkę.
5 minut ? nic.
10 minut ? nic.
20 minut ? nic.
40 minut ? nic.
60 minut ? nic.
60 minut i sekunda:
- Kurwa wsiadać, kurwa wsiadać bo przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia!!!
Jerry73
Wysłany: Nie 9:01, 09 Paź 2016
Temat postu:
Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon, szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się, kompletny odjazd, skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami. Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy. Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz na niego patrzy i mówi:
- A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?
Facet nic.
- A może Napoleon albo książę?
Facet nic.
- A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził?
Facet na to:
- Panie, kurwa, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu kazali internet podłączyć
Jerry73
Wysłany: Nie 8:50, 09 Paź 2016
Temat postu:
Pewien student wybrał się do teatru na sztukę dla mężczyzn. W pewnej chwili zachciało mu się za potrzebą, więc poszedł szukać ubikacji. I tak chodzi korytarzami i szuka... i szuka... i szuka, aż w końcu nie wytrzymuje i sika do wazonu. Potem wraca na widownię i pyta faceta który siedzi obok:
- Co przegapiłem?
A facet na to:
- Nic, była tylko taka głupia scenka: wchodzi facet na scenę, sika do wazonu i wychodzi.
Jerry73
Wysłany: Nie 8:35, 09 Paź 2016
Temat postu:
Wsadzili 70 letniego dziadka do więzienia. Dziadek wchodzi do celi pełnej strasznych zakapiorów:
- Za co cię posadzili dziadygo?
- Za figle.
- Za jakie k*rwa figle?! Co ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po tobie!
- To ja to mogę pokazać - mówi dziadzio.
- Ta? No to pokaż! - mówi zaintrygowany herszt celi.
Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlust zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność.
Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada wku**ionych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gównem, i mówią:
- Dziadek, ty się odsuń na bok, żeby ci się przypadkiem nie oberwało.
Jerry73
Wysłany: Nie 8:22, 09 Paź 2016
Temat postu:
- Kochanie czy ty coś gotujesz czy kot się znowu zesrał?
Jerry73
Wysłany: Pon 20:11, 12 Wrz 2016
Temat postu:
Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili go pożegnać, każdy ma swój własny pomysł.
Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na 200zł. W drugim domu dostaje pudełko kubańskich cygar, w trzecim butelkę dobrej whisky.
Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna blondynka.
Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni. Jeden, dwa; pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta przygotowuje mu wspaniałe danie. Na sam koniec podaje mu kawę i banknot dziesięciozłotowy. Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te dziesięć złotych?
- Zastanawiałam się co panu dać w związku z odejściem na emeryturę. W końcu mąż mi doradził: Pierdol go i daj mu dychę! A kawę sama wymyśliłam.
Jerry73
Wysłany: Śro 16:58, 06 Lip 2016
Temat postu:
Para miała się seksić pierwszy raz. Ustalili że na pieska. Panna już na kolanach i prosi:
- Tylko włóż pół, nie chcę żeby bolało.
Ale chłopak myśli:
- Taki ch..j. połową kutasa nie będę pieprzył i wsadził jej całego.
Zapina ją tak z 10 minut, nagle panna mówi:
- Teraz włóż całego.
- Jak kurwa pół to pół.....
Jerry73
Wysłany: Wto 16:39, 05 Lip 2016
Temat postu:
Czerwony Kapturek mówi do babci:
- Babciu. A dlaczego masz takie duże oczy?
- Żeby Cię lepiej widzieć.
- A czemu takie duże uszy?
- Żeby Cię lepiej słyszeć.
- A czemu masz taki wielki nos?
- Ku*wa, sama się w lustrze przejrzyj! Księżniczko zasrana!
Jerry73
Wysłany: Śro 18:00, 16 Mar 2016
Temat postu:
Pewnego dnia zajączek złowił złotą rybkę. Rybka jak to złote rybki mają w zwyczaju rzekła:
- Zajączku, wypuść mnie to spełnię twoje trzy życzenia!
- Dobrze- odpowiada zajączek- wypuszczę cię , ale jak spełnisz trzy pierwsze życzenia misia, które wypowie po przebudzeniu ze snu zimowego.
- No co ty zajączku! Chcesz oddać swoje życzenia misiowi??? Rybka nie kryła zdziwienia.
- Tak, to moje ostatnie słowo- stanowczo rzekł zajączek.
- Zgoda odrzekła złota rybka.
Jakiś czas póżniej miś obudził się ze snu zimowego, przeciąga się leniwie i mruczy zaspanym głosem:
- Sto ch...jów w dupę i kotwica w plecy, byle była ładna pogoda!
Jerry73
Wysłany: Nie 11:20, 28 Lut 2016
Temat postu:
W klubie do samotnie wypalającego papierosa przystojnego faceta podchodzi blondyna i zalotnie mówi
-Hej przystojniaku, chciałabym 30 centymetrów i żeby bolało.
Na co on spokojnie odkłada peta do popielniczki i odpowiada
-Cóż, mogę cię przelecieć dwa razy i walnąć w mordę.
Jerry73
Wysłany: Śro 17:28, 27 Sty 2016
Temat postu:
Siedzi dwóch gości w sąsiadujących kabinach w miejskiej toalecie. Obydwaj mają beznadziejne zatwardzenie. Słychać postękiwania; faceci ewidentnie cierpią. Po kilkunastu minutach z jednej z kabin dochodzi głośny plusk.
- Gratulacje!
- Nie ma czego. To zegarek.
Jerry73
Wysłany: Pon 20:18, 18 Sty 2016
Temat postu:
Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Andrzej Duda mieli wypadek. Trafili do nieba. Na złotym tronie siedzi Bóg i mówi:
– Powiedzcie mi coś o sobie. Jakie są wasze poglądy? Co myślicie o ludziach? Co jest dla nich najważniejsze? Co sprawia, że powinienem pozwolić wam tu zostać? Lechu, co myślisz?
– Myślę, że najważniejsza jest wolność i solidarność. Ludzie muszą być z jednej strony wolni, żeby móc o sobie decydować, z drugiej strony solidarni, żeby nie zatracić wspólnoty i człowieczeństwa.
– Bardzo mądre słowa. Pozwalam ci zostać u mojego boku. A ty, Aleksandrze, co powiesz?
– Myślę, że najważniejsza jest demokracja i szacunek. Demokracja pozwala społeczeństwu sprawować władzę i podejmować decyzje, wzajemny szacunek sprawia natomiast, że nawet poglądy mniejszości nie są w społeczeństwie dyskryminowane.
– Tak, to bardzo ważne. Tobie również pozwalam zostać u mojego boku. A ty, Andrzeju, co myślisz?
– Myślę, że siedzisz na miejscu Jarka.
Jerry73
Wysłany: Pon 20:14, 18 Sty 2016
Temat postu:
Rozmawiają dwaj kumple przy piwku. Jeden pyta, słuchaj, jakbym przespał się z Twoją żoną, to wtedy kim bylibyśmy dla siebie ""kumy" czy "szwagry"? Nie odpowiada drugi, wtedy bylibyśmy kwita.
Jerry73
Wysłany: Pią 19:05, 15 Sty 2016
Temat postu:
Ekstremalnie piękna babeczka rzuciła studia i postanowiła się stać bogata. Dość szybko znalazła sobie bogatego i napalonego siedemdziesieciopiecioletniego staruszka, planując zerżnąc go na śmierć zaraz podczas nocy poślubnej. Uroczystości ślubne i bankiet poszly doskonale, pomimo pólwiecznej różnicy wieku. Podczas pierwszej nocy miesiąca miodowego rozebrała się i czekała rozkosznie w łózku aż małżonek wyjdzie z łazienki. Kiedy się pojawił, nie miał na sobie nic, za wyjatkiem kondoma skrywajacego 30 centymetrową erekcję. Niósł ze sobą zatyczki do uszu a na nosie miał klamrę do bielizny. Przestraszona, że coś jest nie tak, zapytała:
- A po co ci te gadżety?!
Na to dziadek odpowiedział:
- Są dwie rzeczy, których nie mogę znieść. Kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy!
Jerry73
Wysłany: Czw 19:48, 14 Sty 2016
Temat postu:
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie
dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek
czekoladowych
zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z
łóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu
dzieciństwo, on
wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i
widzi jak jego żona
przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi
siłami sięgnął po jedno i w tym momencie żona zdzieliła
go ścierką
mówiąc: -
Zostaw ku**a, to na stypę!
Jerry73
Wysłany: Czw 19:44, 14 Sty 2016
Temat postu:
Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. Przechodzi elegancki pan i jednej z nich kłania się kapeluszem. Druga z podziwem w głosie:
- Wow! Znasz go?
- Znam. Srywa u mnie...
Jerry73
Wysłany: Śro 11:29, 06 Sty 2016
Temat postu:
Staszek pojechał na urlop. Gdy wraca, przewodnik w autobusie mówi:
- Na koniec naszej wycieczki mam dla was dowcip, dzięki któremu możecie kogoś zwyzywać, a ta osoba się nie obrazi. Uwaga. Panie Staszku, jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie wiem - mówi Staszek.
- Rosół z-kur-wielu.
Cały autobus pęka ze śmiechu.
Następnego dnia Staszek idzie do pracy. Postanowił wykorzystać nowy kawał. W biurze zebranie. Szef mówi: - Zanim zaczniemy, niech pan powie, panie Staszku, jak udał się urlop.
- Świetnie - mówi Staszek. - I mam fajny dowcip.
- Niech pan opowie.
- Panie kierowniku, jak nazywa się zupa z wielu kur?
- Jak?
- Rosół, ty ch...!
Jerry73
Wysłany: Pon 21:16, 21 Gru 2015
Temat postu:
Uczeń pyta swojego Mistrza:
- Mistrzu. Czym różni się kobieta od perły?
Mistrz na to:
- Perłę nawleka się z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
- Ale mistrzu! Ja słyszałem o takich kobietach, które nawleka się z obydwu stron.
Mistrz:
- To nie kobiety, to perły.
Jerry73
Wysłany: Nie 16:31, 20 Gru 2015
Temat postu:
Kobieta o długim stażu małżeńskim ogląda się przed lustrem i widzi:
- pomarszczoną twarz,
- przerzedzone włosy,
- braki w uzębieniu,
- nieapetyczny, obwisły biust,
- sadło tu i ówdzie?
W końcu stwierdza:
- Dobrze mu tak, ch*jowi
Jerry73
Wysłany: Nie 8:58, 06 Gru 2015
Temat postu:
Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swego pokoju.
- Jak się nazywasz?
- Jurek - odparł nowy.
Szef się skrzywił:
- Słuchaj, nie dociekam, gdzie wcześniej pracowałeś i w jakiej atmosferze, ale ja nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do
pracowników tylko po nazwisku, np. Kowalski, Malinowski. Jeśli wszystko jasne, to jakie jest twoje nazwisko?
- Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy Kochany.
- Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin