Forum WŚCIEKŁY ŁOŚ
www.wsciekle-losie.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak się zabezpieczyć przed dziurawą gumą

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WŚCIEKŁY ŁOŚ Strona Główna -> Garaż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
roger60
Administrator


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:27, 07 Kwi 2009    Temat postu: Jak się zabezpieczyć przed dziurawą gumą

Co o tym sądzicie Question

http://www.youtube.com/watch?v=GScWPb8qcng&feature=related


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
raval
Gość





PostWysłany: Pon 22:17, 04 Kwi 2011    Temat postu:

wyyypas. ososbiście mam ze sobą właśnie taką "gumę" w sprayu ale używam jej dopiero jak mi zejdzie powietrze bo inaczej nie wiem czy jeżdżę na sicie czy na oponie. a już mi 2 razy uratowała tyłek sporo km od domu wieczorem. pozdr.
p.s. może macie jakieś wypróbowane marki tych środków?
Powrót do góry
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 20:15, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Najlepszym rowiązaniem w trasie jest zestaw naprawczy z nabojami ale czasem jest problem ze zlokalizowaniem dziury, pianka w sprayu natomiast sprawdza się tylko w przypadku małych dziur.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 19:58, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Nie ma opcji, ja kiedyś złapałem gumę w skuterze (Yamaha X-Max 250), który nawet nie był mój... Nie mogłem się przy 50km/h utrzymać na połowie pasa - latałem po całym jak głupi, ale co mogłem zrobić, myslałem, że mi się koło odkręciło, zsiadam, koło jest, ale opona... I ten strach w oczach. Na szczęście to było na Jerozolimskich w Warszawie, a ja akurat jechałem do sklepu z kaskami Arai, no i byłem blisko (2-3km). Cud, że w tym samym budynku był serwis Kawasaki, i tam mi go chłopaki przetrzymali przez noc, a następnego dnia przyjechałem po niego z przyczepą.

Tak więc łapiąc kapcia wiele się nie zdziała, nie ma co jechać, bo po prostu się nie da. Prędzej czy później opona i tak spadnie z felgi, albo się poprzecina i też nie będzie dajszej jazdy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WŚCIEKŁY ŁOŚ Strona Główna -> Garaż Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin