|
WŚCIEKŁY ŁOŚ www.wsciekle-losie.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pią 19:19, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jeden z krajów islamskich. Po ulicy idzie całkowicie "okutana" dziewczyna, widać tylko jej ogromne czarne oczy. Kieruje się w stronę przepięknej rezydencji. Nagle przechodzący obok młody chłopak uśmiecha się do niej i puszcza oko. Dziewczę rzuca się biegiem do drzwi wielkiego domu, wpada do ogromnego gabinetu i krzyczy pokazując palcem przez okno:
- Tato, ten chłopak mnie zaczepił.
A na nieszczęście chłopaka tata był generałem. Szybko wezwał, więc swoich żołnierzy i rozkazał schwytać młodzika. Po pięciu minutach blady jak śmierć chłopak został postawiony przed obliczem groźnego i rozsierdzonego ojca- generała:
-Ty gnoju, ty psie - wrzasnął generał - jak śmiałeś podnieść wzrok na moją córkę? Ibrachim!!! - zawołał
Jak spod ziemi wyrósł wielki śniadolicy, brodaty mężczyzna w mundurze z dystynkcjami sierżanta.
Ibrachim - znowu wykrzyczał generał - weźmiesz tego łajdaka, zawieziesz go na naszą ukrytą farmę na pustyni i go wyruchasz.
Sierżant zasalutował, złapał chłopca za oszewę i pociągnął go do dżipa. Przykuł go kajdankami do siedzenia i ruszył w stronę rogatek miasta.
Po paru minutach jazdy chłopak odzyskał mowę i cichutko zaproponował:
- Ibrachim, dam ci 200 dolarów jak mnie nie wyruchasz.
Nic zero reakcji.
- Ibrachim - próbuje znowu młody - dam ci 500 dolarów, ale nie ruchaj mnie, co.
Dalej nic.
Ibrachim, dam 1000 dol.....
W tym momencie sierżant spojrzał na niego tak, że odechciało mu się znowu mówić.
Dojechali do farmy, brodaty wojskowy wywlekł chłopca z samochodu, wciągnął do środka, rzucił na łóżko i zdarł z niego spodnie. Potem zaczął sam się rozbierać. Był już prawie nago, gdy zadzwonił telefon. Wrzask w słuchawce był tak wielki, że nawet leżący twarzą w poduszce chłopak usłyszał generała:
- Ibrachim, natychmiast wracaj.
Ibrachim ubrał się, kazał ubrać się chłopakowi, przykuł go do siedzenia w dżipie i pojechali z powrotem do miasta. Weszli do rezydencji gdzie generał czerwony ze złości wrzeszczał na dwóch młodych arabów:
- Ibrachim, weźmiesz tych dwóch i ich rozstrzelasz.
Sierżant zgarnął całą trójkę wsadził ich do dżipa przykuł kajdankami do foteli i ruszyli. Droga przebiegała w złowieszczym milczeniu. Przerwał je cichy proszący głos naszego pierwszego chłopaka:
- Ibrachim, ale pamiętasz? Mnie wyruchać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Nie 20:31, 29 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
- Mamusiu, a jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka!
Na to synowa:
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się nap****olił, że do kibla nie trafił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Nie 20:39, 29 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Stoi facet na klatce schodowej i pali. Nagle z sąsiedniego mieszkania rozlegają się krzyki, wrzaski. Za chwilę wychodzi sąsiad z połamanymi okularami 3D. Facet go pyta:
- Sąsiedzie, czemu Pan taki ściekły?
- Kupiłem sobie telewizor 3D i właśnie rozwaliłem go w drzazgi.
- Dlaczego?
- Próbowałem obejrzeć pornola i pięć razy mi mało ch..ja do mordy nie wsadzili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 18:16, 14 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
W II-iej klasie pani zadała dzieciom napisanie wypracowania, które będzie zawierać słowa "zapewne" i "gdyż". Jedna dziewczynka napisała:
- "Zapewne jutro będą goście, gdyż mama ugotowała dużo zupy".
Druga: -"Zapewne jutro będzie ładna pogoda, gdyż w nocy było dużo gwiazd".
Teraz kolej na Jasia: - "Idzie drogą stara Matysiakowa i niesie pod pachą New York Times'a"...
- A gdzie "zapewne i gdyż"? pyta nauczycielka.
"Zapewne idzie srać, gdyż nie zna angielskiego..." - dokończył Jasio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pią 16:57, 25 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Wszyscy znamy te słodkie symbole komputerowe zwane "emotikonami", gdzie:
Smile oznacza wesoly
Sad oznacza smutny.
Czasami pokazywane są w ten sposób:
Smile
Sad
Ale czy ktos zna "dupokony"?
No to jedziemy:
(_!_) normalna dupa
(__!__) gruba dupa
(!) chuda dupa
(_*_) boląca dupa
{_!_} drżąca dupa
(_o_) dupa kochająca inaczej
(_O_) dupa bardzo kochająca inaczej
(_(*)_) boląca dupa bardzo kochająca inaczej
(_@_) dupa po biegunce
(_qp_) dupa robiąca qp
(_#_) skopana dupa
(_$_) sprzedajna dupa
|_._| płaska dupa
(_!_) dupa blada
(_!!!_) pijany w trzy dupy
(_x_) pocałuj mnie w dupę
(_X_) z dala od mojej dupy
(_zzz_) zmęczona dupa
(_E=mc2_) inteligentna dupa
(_?_) głupia dupa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Śro 13:43, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Na ulicy spotyka się dwóch gejów
- Co u ciebie?- pyta jeden
- Aj mówię ci, tak się zakochałem, że nie mam kiedy się wysrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Czw 19:57, 28 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Pijany Facet wraca do domu. Żona zaczyna awanturę i wymownie pokazuje palcem na zegarek. Na co Facet: -Wielkie mi halo. Zegarek, ku*wa! Jak mój ojciec wracał do domu, to matka na kalendarz pokazywała!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 12:19, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i wkurzony do granic mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie kurwa radził przygotować się na najgorsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 12:20, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Awantura domowa, w pewnym momencie mąż z wrzaskiem do żony:
- Jak myślisz, czemu kurwa sąsiedzi nazywają cię idiotką?!
- Byłbyś chuju generałem, nazywaliby mnie "generałowa"!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 12:23, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Rzecz się dzieje w górach. Siedzą turyści przy ognisku, popijają tatrzańską naleweczkę, przyjemny klimat, ognia pilnuje baca.
- Baco, a opowiedzcie nam jakąś historię, co by było raźniej i jeszcze przyjemniej.
- Ano mogę opowiedzieć, a radosna ma być czy smutną wolicie?
- Jasne, że radosną.
Baca namyślił się chwilę i ochoczo rozpoczął:
- Kiedyś żeśmy z juhasami owieczki na hali wypasali. Pasły się pasły, myśmy trochę popili na polanie i nam się jedna owieczka zgubiła. Szukaliśmy, szukaliśmy aż się wreszcie zguba znalazła i z tej radości żeśmy ją wszyscy jak jeden wyruchali.
Turyści spojrzeli jeden na drugiego z obrzydzeniem w oczach, po czym jeden z nich nieśmiało zapytał:
- Baco, a może jest jakaś inna radosna historia?
- Ano jest i inna. Kiedyś żeśmy z juhasami barany na hali wypasali i ni się obejrzeli, a jeden baran nam się zgubił. Godzinami żeśmy go szukali, ale wreszcie zgubę odnaleźli. No i z tej radości żeśmy go wszyscy wyruchali jeden po drugim.
- Nie no baco, to ma być radosna historia?! To może jakaś smutna jest?
- Ano jest i smutna - kiedyś to ja się zgubiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 12:28, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dwóch dziadków siedzi sobie przed domem i tak sobie obserwują stadko drobiu.
W pewnym momencie kogut wskoczył na kurę, a panowie obserwują.
W tym samym czasie wyszła z domu babcia i sypnęła kurom ziarna.
Kogut zeskoczył z kury i pobiegł dziobać ziarno.
Dziadek widząc to mówi do drugiego:
- nie daj Boże, taki głód
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerry73 dnia Pon 12:29, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 12:42, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Osioł pyta lwa:
- Lew, czemu ty jesteś królem zwierząt, a nie ja?
- No, bo mam grzywę!
- Ja też mam.
- I mam taki pędzelek na końcu ogona!
- I ja też mam.
Lew zamyślił się i kontruje:
- A ja dłużej od ciebie seks uprawiam, zanim skończę!
- Nie wierzę!
- A chodź, sprawdzimy!
- Ok, sprawdzajmy!
- Dobra, to ja pierwszy. Nadstaw się i mierz czas.
Lew zabrał się za osła i po 21 minutach skończył. Teraz kolej osła…
Lew leży, kontroluje czas, minęło 15 minut, a osioł ani myśli kończyć. Lew zatem sięga po komórkę, dzwoni do lwicy i pyta:
- Kochanie, co ty robisz, żebym ja szybciej kończył?
- No, Lewku, na przykład pupą kręcę.
Lew zaczął wiercić pupą, osioł jakby poczerwieniał, ale dalej robi swoje. Lew znowu dzwoni do lwicy:
- Słuchaj, a co jeszcze robisz?
- No, miziam cię pazurami po jajeczkach.
Lew zaczął miziać osła i osioł w 20 minucie finiszuje i pada wyczerpany. Lew dumnie pyta:
- No i co, teraz przyznasz, żem jest królem zwierząt?
Osioł, z wciąż zamkniętymi z rozkoszy oczami:
- Lew, tyś nie król… tyś BÓG!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 12:54, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Facet żali się kumplowi, że jego żona co rok wyjeżdża z koleżankami do sanatorium i wraca bardzo rozpromieniona i zadowolona. Kolega poradził, żeby ten pojechał do tego sanatorium i zbadał sprawę. Mąż po powrocie żony z sanatorium jedzie do tego uzdrowiska. Udaje się do portiera myśląc, że ten na pewno wszystkich zna.Pokazuje mu zdjęcie żony z koleżankami i pyta czy zna tą kobietę wskazując jedną z koleżanek
- o znam! To ku..wa taka jakich mało!
- a tą drugą pan pamięta? - pokazuje na drugą koleżankę
- Panie to kur...wiszcze takie, że większej tu nie było!
- a tą Pan pamięta? - pokazuje na żonę
- o taak! pamiętam! Ta to porządna panie! Z mężem przyjechała, z mężem wyjechała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 12:58, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jest rok 1941, amerykański komandos dostaje zadanie od generała.
Ma przelecieć na terytorium Francji, skoczyć ze spadochronu, odnaleźć rower ukryty w krzakach, na nim dostać się do najbliższego miasta i tam połączyć się ze swoim kontaktem, w celu uzyskania dalszych instrukcji sabotażowych. Komandos spakował cały osprzęt, przygotował się do lotu.
Po pewny czasie pilot w głośniku poinformował go, że są nad strefą zrzutu. Gdy zapaliła się zielona lampka - komandos wyskoczył.
Spada w dół, ciągnie za jedną linkę od spadochronu - nic,
ciągnie za drugą linkę - nic,
tak sobie spada w dół i myśli " kurwa, jak jeszcze roweru nie będzie to już w ogóle przejebane"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Nie 10:54, 06 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
W restauracji:
- Jak panu smakował chłodnik?
- Dupy nie urywa.
- Cierpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pią 11:27, 08 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Rozmowa małżeństwa:
- Kocham Cię.
- Udowodnij.
- Jak?
- Sprzedaj motocykl.
- Nieee, no aż tak cię k...a nie kocham!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Sob 12:07, 13 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi:
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Pon 11:28, 22 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Na egzaminie :
- Ma pan skrzyżowanie.
Tu jest pan , tutaj rowerzysta, a tu karetka na sygnale.
Kto przejedzie pierwszy?
Motocyklista – odpowiada pytany.
Głuchy jesteś człowieku ! ?
Jest pan, rowerzysta i karetka.
Skąd wziął się tam motocyklista do cholery !!?
Ch,,j ich wie skąd oni się biorą, są wszędzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Sob 6:50, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę.
- Tutaj? Jesteś nienormalny.
- No, tak szybciutko, nic się nie stanie.
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna.
- Ale to tylko laska, nic więcej, kobieto.
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził.
- No dawaj nie bądź taka.
- Powiedziałam Ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest k**wa 3 rano!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry73
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wyszkowa
|
Wysłany: Sob 6:52, 04 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Idą dwie zakonnice: siostra Matematyka (M) i siostra Logika (L). Siostra M mówi:
- Widzisz tego mężczyznę, który idzie za nami od dłuższego czasu?
- Tak.
- Za 2 min nas dogoni.
- Zgodnie z prawami logiki musimy się rozdzielić, a wtedy pójdzie tylko za jedną z nas. Spotkamy się w zakonie.
Do zakonu przychodzi pierwsza siostra M.
Parę min później siostra L.
Siostra M pyta się:
- O Boże, o Boże ! I co się stało?
- Zgodnie z prawami logiki mężczyzna mógł pójść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
- I co i co ?
- Zgodnie z prawami logiki gdy przyspieszyłam, on również to zrobił.
- I co dalej?
- Zgodnie z prawami logiki zaczęłam biec, a on zrobił to samo.
- O Boże ! I co?
- Zatrzymałam się i on zgodnie z prawami logiki zrobił to samo.
- O Boże, o Boże i co?
- Podciągnęłam do góry sutannę, a on zgodnie z prawami logiki zdjął spodnie.
- O Boże, o Boże ! I co?
- Zgodnie z prawami logiki zakonnica z zadartą suknią biegnie szybciej, niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami.
Dla każdego kto myślał inaczej 15 zdrowasiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|