Forum WŚCIEKŁY ŁOŚ
www.wsciekle-losie.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KAWAŁY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WŚCIEKŁY ŁOŚ Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 11:50, 31 Gru 2011    Temat postu:

Na lekcji pani pyta dzieci kto udźwignie najwięcej arbuzów... Mówi Małgosia:
- Ja udźwignę 2!
Pani pyta:
- A w jaki sposób?
- Po jednym w każdej ręce...
Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczona pyta:
- Heniu... a w jaki sposób chcesz to zrobić?
- No... dwa pod ręce, a trzeci na dzidę...
- Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
- Dwa pod ręce i Henia na dzidę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 11:51, 31 Gru 2011    Temat postu:

Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów (od strony okna)i Żyd (od przejścia). Żyd w jarmułce, pejsy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Cole Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 16:18, 14 Sty 2012    Temat postu:

Pewien milioner znudzony życiem postanowił sobie zorganizować nową rozrywkę i wymyślił zadanie. Zaprosił do siebie znajomych, przyjaciół, sąsiadów, zebrał ich koło basenu do którego wcześniej wpuścił rekina i tak rzecze:
-Kto odważy się przepłynąć basen i wyjść z niego cało-dostanie 100 tys.dolarów.
Cisza.
Reakcją milionera była nowa oferta.
-Kto odważy się przepłynąć- dostanie milion dolarów.
Cisza.
Milioner trochę zdesperowany postanowił postawić wszystko na jedną kartę i rzecze:
-Do tego miliona dokładam jeszcze kur.wę!
Nagle zamieszanie, plusk, ktoś skoczył do basenu i rozpaczliwie płynie do brzegu, już prawie rekin go dopadł, ale jakimś cudem śmiałek wyszedł z basenu. Od razu podbiegł do niego milioner z tłumem gapiów i mówi:
-Gratuluję, jestem pod wrażeniem, jak pan to zrobił?
-Gdzie ta kur.wa.....
-Ależ, spokojnie, zaraz pan otrzyma milion dolarów i obiecaną kur.wę
-Gdzie ta kur.wa....? - pyta jeszcze bardziej zdenerwowany...
-Jedną chwileczkę, tu jest czek, a za moment dotrze kur.wa, proszę się nie denerwować.
-Gdzie ta kur.wa co mnie popchnęła?!?!?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 16:25, 14 Sty 2012    Temat postu:

Matka przyprowadzila swoja osiemnastoletnia córke do lekarza, informujac go, ze córka nieustannie cierpi na mdlosci. Lekarz po zbadaniu córki stwierdzil, ze jest ona mniej wiecej w czwartym miesiacu ciazy.
- Co tez pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miala do czynienia z zadnym mezczyzna! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet sie nigdy nie calowalam - zapewnila córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczał sie intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy cos nie tak? - pyta po pieciu minutach zaniepokojona matka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje sie jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic ku..a nie chce tego przegapić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Wto 16:20, 24 Sty 2012    Temat postu:

Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają 2 "bzykające się" psy.
Córka pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
Ojciec nie wie, co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu
- Bo wiesz, ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato? To zupełnie jak w życiu! Ty komuś pomagasz a ten ktoś pi....oli cię prosto w dupę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 15:22, 04 Lut 2012    Temat postu:

Zaczęła się elementarna nauka Jasia. Ojciec posłał go do szkoły publicznej.
Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca Jasia i mówi mu, że Jasio jest diabłem wcielonym wszyscy się go boją, dziewczynki nie mogą spać po nocach po jego wybrykach i w związku z tym usuwa Jasia ze szkoły.
Ojciec więc zapisał Jasia do szkoły prywatnej. Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca i historia się powtarza - opowieść o znerwicowanych kolegach i koleżankach , o połamanych meblach w szkole itp. Ojciec wymyślił żeby Jasia zapisać do szkoły Jezuitów (że Bóg to ostatnia deska ratunku dla Jasia).
Jak wymyślił tak i zrobił. Po miesiącu wzywają Jezuici ojca Jasia na wywiadówkę.
Ojciec przygotowany na najgorsze... przychodzi i słyszy, że dawno takiego porządnego ucznia jak Jasio nie mieli. Pomaga kolegom, zawsze jest przygotowany, uczy się pilnie itp.
Ojciec w szoku, że syn takiej przemiany doznał , postanowił Jasia zapytać co ją spowodowało !?
Jaś na to:
- Ojciec, bo tam jest tak: wchodzisz do szkoły a tam na korytarzu człowiek na krzyżu, idziesz na stołówkę - wisi człowiek na krzyżu, u dyrektora człowiek na krzyżu. Ojciec ....! Tam się z ludźmi nie pierdolą !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 15:26, 04 Lut 2012    Temat postu:

Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda wymiętą, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, obwisłe mięśnie, rzadziejące włosy,patrzy w swoje czerwone oczy... Potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:
- Ku*wa, jak można do tego stopnia kochać pieniądze...!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Nie 11:04, 19 Lut 2012    Temat postu:

Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
- O tej porze to 20.
- A za 15 nie da rady?
- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowalę.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtórzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy... - zgodził się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dude721



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:08, 23 Lut 2012    Temat postu:

Ile pompek zrobi Chuck Norris?
Wszystkie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Nie 9:02, 11 Mar 2012    Temat postu:

Do drzwi puka akwizytor.
Otwiera mu na oko 12-letni chłopiec z papierosem w ustach i butelką
piwa w ręku.
Na kanapie za jego plecami leży naga prostytutka.
- Aaaaa, dzień dobry, młody człowieku. Czy tatuś albo mamusia są może
w domu? - wyjękuje zszokowany domokrążca
Chłopiec patrzy na niego nieco zaskoczony i mówi:
- A jak ci się, ku*wa, wydaje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Nie 9:04, 11 Mar 2012    Temat postu:

Gość luksusowego hotelu składa u kelnera zamówie:
- Proszę dwa gotowane jajka. Jedno tak miękkie, ze zarówno
żółtko i białko ma być w stanie płynnym, a drugie takie twarde,
żebym miał kłopoty z jego pogryzieniem.
-Proszę również dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zwęglone, oraz spalonego,
kruszącego się w dłoniach tosta.
Masełko niech będzie tak zmrożone, żebym za nic w świecie nie mógł go rozsmarować.
Proszę także o bardzo słabiutką kawę, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamówienie, proszę pana. Nie wiem,
czy nasi kucharze potrafią?
- Wczoraj ku*wa potrafili!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Czw 16:48, 17 Maj 2012    Temat postu:

Siedzą Tusk z Kaczyńskim, otoczeni wianuszkiem gapiów, nad brzegiem Wisły przy fontannie i łowią ryby. Złapał Kaczyński dużą rybę i już chciał ją zabić uderzeniem pięści, kiedy zewsząd rozległo się buczenie i nieprzyjazne głosy: morderca, faszysta, wróg ryb - wolnych stworzeń.. Kaczyńskiemu zrobiło się przykro i wyrzucił rybę z powrotem do rzeki. Wtem złowił Tusk rybę, przyciągnął ją do siebie, położył na kolanach i zaczął delikatnie głaskać. Gapie zareagowali odgłosami podziwu. "Powiedz mi w końcu Donaldzie - nie wytrzymał Kaczyński- co ty robisz? "Widzisz Jarku, robię to, co się ludziom podoba, a ryba i tak zdechnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Czw 16:53, 17 Maj 2012    Temat postu:

Spotykają się dwaj przyjaciele - Cześć, dawno cię nie widziałem. Gdzie przepadłeś? - W szpitalu leżałem. Nerwy leczyłem. - Co leczyłeś? - NERWY, KU*WA!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Pon 19:05, 21 Maj 2012    Temat postu:

- Kiedy chłopiec zmienia się w mężczyznę?
- Kiedy przestaje obgryzać paznokcie, a zaczyna drapać się po jajach?
- Nie! Kiedy zaczyna rozumieć, że po drapaniu się po jajach nie należy obgryzać paznokci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Pon 19:07, 21 Maj 2012    Temat postu:

Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach
Syberii. Miejscowi zaprosili ich na wieczorek integracyjny. W trakcie -
jeden ze studentów widzi, jak w pewnej chwili sześciu kołchoźników
wynosi jednego z nich - zalanego w trupa.
Pyta jednego z miejscowych:
- Gdzie oni go niosą?
- Do sąsiedniego pokoju.
- A po co?
- No wiesz..., u nas kobiet nie ma, więc trzeba korzystać z tego, co los
da - idą tam w kilku i sobie poużywają...
Student wystraszony, postanowił się pilnować, niestety, pół godziny
później i jemu się ...zmarło... Ocknął się po jakimś czasie i czuje, że
jest niesiony - zaczyna wrzeszczeć niemiłosiernie:
- Nie!!! Nie chcę! Puśćcie mnie! Nie chcę do tamtego pokoju!!! W
odpowiedzi słyszy:
- Nie szarp się tak i nie denerwuj. My cię już z powrotem niesiemy!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Pon 19:09, 21 Maj 2012    Temat postu:

Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok stoi dwóch jego kolegów z pokoju- paląc papierosy. Przyglądają mu się dokładnie, przykucając nad "ciałem" :
- Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on wp***dolił cały makaron!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Śro 16:15, 23 Maj 2012    Temat postu:

Lekcja w szkole muzycznej.- Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena.
Ale żeby było ciekawiej to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać jakito utwór Beethovena.
Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc.
Dzieci krzyczą:Wiemy, wiemy - to "Sonata księżycowa".- Brawo!! - mówi pani.Następnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał.
Dzieci krzyczą - wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna".- Świetnie!! - mówi pani.
Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego kutasa. Wklasie cisza.
Pani: Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensją w głosie:- "Dla Elizy"?!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 8:04, 30 Cze 2012    Temat postu:

Porucznik sprawdza umiejętności 3 nowych szeregowych:
-Powiedzcie nam, co potraficie zrobić pożytecznego?
Pierwszy mówi:
-Ja potrafię obsługiwać komputer.
-Dobrze, może być, a Ty?
-Ja znam się na gotowaniu - mówi drugi.
-Nieźle. A co Ty potrafisz? - pyta trzeciego.
-Ja potrafię zrobić bulbulator.
-A co to jest?
-Proszę o kawałek blachy, gwoździe, młotek i szklankę wody to pokażę.
Otrzymał to, o co prosił, wbił gwoździe w blachę, robiąc w niej dziurki, zalał to wodą i mówi:
-Robi bulbul? No to bulbulator!
Zirytowany porucznik:
-Ty głupi jesteś, będziesz hańbą dla wojska!
I wyrzuca blachę przez okno. Po chwili przychodzi major:
-k***a! Co za tępy ch*j wyrzucił nowy bulbulator!?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Sob 8:07, 30 Cze 2012    Temat postu:

W tramwaju facet pyta drugiego:
- Ile przystanków jest do Placu Wolności?
- Trzy
Za dwa przystanki facet upewnia się:
- To teraz jeszcze jeden?
- Nie, teraz pięć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry73



Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wyszkowa

PostWysłany: Pon 18:25, 17 Wrz 2012    Temat postu:

stare, ale ostatnio na czase:

Kiedy (niestety już ś.p.) Neil Armstrong jako pierwszy stanal na Ksiezycu, nie tylko wypowiedzial swoje slynne zdanie: "Jeden maly krok dla czlowieka, jeden gigantyczny skok dla ludzkosci", lecz dodal kilka zwyczajnych uwag, ktorymi czesto wymienial sie z innymi astronautami i Kontrole Lotow. Tuz przed wejsciem z powrotem do ladownika, powiedzial wyjatkowo enigmatyczne zdanie: "Powodzenia Panie Gorsky". Wielu ludzi w NASA sadzilo, ze byla to zwyczajna uwaga dotyczaca jakiegos Sowieckiego kosmonauty, z ktorym Armstrong rywalizowal. Jednak po sprawdzeniu, okazalo sie, ze nie ma zadnego Gorsky'ego ani w programie osmicznym Rosji, ani Stanow Zjednoczonych. Przez lata wielu ludzi pytalo Armstronga, co znaczylo owe tajemnicze zdanie, ale on sie tylko usmiechal. Dopiero pare lat temu (5 czerwca 1995 roku w Tampa Bay na Florydzie) Neil odpowiadal na pytania po wygloszeniu swej przemowy. Wtedy wlasnie pewien reporter odgrzebal to dwudziestoszescioletnie pytanie i zadal je. Tym razem Armstrong wreszcie odpowiedzial. Zaznaczyl, ze Pan Gorsky umarl i dlatego czuje, ze moze odpowiedziec na to pytanie. Kiedy byl maly, gral ze swym przyjacielem w baseball na podworku. Jego przyjaciel uderzyl pilke, ktora wyladowala przed oknem do sypialni sasiadow Panstwa Gorsky. Kiedy Neil schylil sie, by podniesc pilke, uslyszal Panią Gorsky krzyczaca na Pana Gorsky'ego. "Seks oralny ! Chcesz seksu oralnego ?!? Bedziesz mial seks oralny, gdy dzieciak sasiadow pochodzi po Ksiezycu!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WŚCIEKŁY ŁOŚ Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin